Żenujące słowa Kaczyńskiego. Tak powiedział o wyborcach opozycji
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, podczas niedzielnego spotkania z wyborcami w Kielcach, wyraził swoje kontrowersyjne stanowisko w kwestii polityki zagranicznej Polski. Szef PiS twierdzi, że poprzednie rządy były zbyt zależne od Niemiec i Rosji.
Kaczyński, przedstawiając listę kandydatów PiS w okręgu nr 33 (Kielce), skrytykował politykę zagraniczną Polski sprzed 2015 roku, zarzucając jej nastawienie na współpracę wyłącznie z dwoma państwami – Niemcami i Rosją. Wicepremier twierdził, że zaniedbywano wówczas budowę współpracy z państwami Europy Środkowej i Środkowo-Wschodniej.
W swoim wystąpieniu, Kaczyński podkreślił, że taka polityka była w interesie Niemiec i Rosji, sugerując, że oba te kraje mogłyby łatwo zrealizować sojusz, gdyby Polska była podporządkowana. Szef PiS ostrzegł również, że w razie powrotu Platformy Obywatelskiej do władzy, Polska powróci do tej samej polityki zagranicznej.
Ostatnia część jego wystąpienia wywołała największe kontrowersje. Kaczyński porównał obecną opozycję do francuskich komunistów z czasów prezydentury generała de Gaulle’a, twierdząc, że opozycja jest „partią zewnętrzną”, z ośrodkami decyzyjnymi poza Polską. Dodał też, że głosując na opozycję, Polacy ryzykują utratę swojego statusu obywatelskiego, stając się jedynie „ludnością”.
Te kontrowersyjne uwagi wzbudziły wiele reakcji wśród obywateli oraz polityków opozycji, którzy oskarżają Kaczyńskiego o stosowanie taktyki straszenia i dezinformacji.