Prognozy dla rynku mieszkaniowego – Ceny w górę, deficyt nowych mieszkań
Najnowsze prognozy Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa wskazują na nieunikniony wzrost cen mieszkań. Damian Kaźmierczak, główny ekonomista organizacji, w rozmowie z RMF FM alarmuje o nierównowadze na rynku nieruchomości – popyt znacząco przewyższa podaż.
Z danych wynika, że już od tego lata popyt na mieszkania wzrósł. Główne przyczyny to korzystne warunki kredytowe, niskie stopy procentowe oraz inwestycje osób dysponujących odpowiednimi zasobami finansowymi. Kaźmierczak przewiduje, że w ciągu najbliższego roku ceny mogą wzrosnąć nawet o kilkanaście procent za metr kwadratowy.
Zbyt mało nowych mieszkań
Początek tego roku nie przyniósł pozytywnych wiadomości dla branży. Do lipca powstało jedynie około 60 tysięcy nowych mieszkań. Jest to znaczny spadek w porównaniu do rekordowego 2021 roku, kiedy to budownictwo mieszkaniowe przeżywało swoje apogeum. Aby wrócić do tych liczb, będziemy musieli poczekać kilka lat.
Mimo, że wzrost cen mieszkań jest najbardziej odczuwalny w największych ośrodkach urbanistycznych, takich jak Warszawa czy Kraków, inne duże miasta również doświadczą podobnych tendencji cenowych.
W kontekście międzynarodowym, Polski Związek Pracodawców Budownictwa odnosi się pozytywnie do planów odbudowy Ukrainy, widząc w tym szansę dla polskiego rynku budowlanego. Jednak Kaźmierczak zwraca uwagę na trwający konflikt na Ukrainie oraz przewidywane wyzwania związane z dostępnością materiałów i brakiem siły roboczej. Dodatkowo wskazuje na liczne projekty inwestycyjne zaplanowane w Polsce na lata 2025-2028 w sektorze transportu i energetyki.
W obliczu tych prognoz ważne jest, aby zarówno inwestorzy, jak i przyszli właściciele nieruchomości podchodzili do swoich decyzji z pełną świadomością nadchodzących zmian.