Spółki hojnie obdarowują ojca Rydzyka. Średniowieczna szabla to tylko wierzchołek góry prezentów
Publiczne pieniądze płyną szerokim strumieniem do imperium ojca Rydzyka. Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że średniowieczny miecz to nie jedyny dar, jaki państwowe spółki przekazały Muzeum „Pamięć i Tożsamość”, którego inicjatorem jest redemptorysta z Torunia.
W niedzielę 9 lipca na Jasnej Górze w Częstochowie zgromadzili się uczestnicy XXXII Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja. W trakcie uroczystości minister aktywów państwowych Jacek Sasin razem z prezesem Grupy Enea Pawłem Majewskim wręczyli ojcu Rydzykowi miecz z czasów Mieszka I. Warty około ćwierć miliona złotych podarek, który miał zostać zakupiony z prywatnych zbiorów antykwarycznych przez Eneę, wywołał polityczną burzę.
Lider stowarzyszenia Młoda Polska Jan Strzeżek poinformował, że złoży wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie zasadności tego wydatku. Z kolei rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec napisał w mediach społecznościowych, że „za średniowieczny miecz podarowany Ojcowi Rydzykowi Polacy zapłacą 250 tys. zł w rachunkach za prąd”. Jacek Sasin musiał tłumaczyć się z tej sprawy w Sejmie.
Okazuje się jednak, że średniowieczny miecz to nie jedyny prezent, który państwowe spółki przekazały muzeum „Pamięć i Tożsamość”. Wirtualna Polska ustaliła, że już wcześniej fundacja innej państwowej spółki – Lotos, podarowała muzeum pochodzącą z XVII wieku zbroję husarską z kolczugą. W wewnętrznych sprawozdaniach fundacja wskazała, że ma to być „główny eksponat” wystawy stałej w powstającym w Toruniu muzeum. Wartość zbroi nie została zapisana.
Wirtualna Polska zwraca też uwagę, że w czasie gdy Fundacja Lotosu zakupiła eksponat, prezesem spółki był wspomniany już Paweł Majewski.
Źródło: Wirtualna Polska
FOT: Twitter
